wtorek, 27 października 2009
27. październik 2009.
Jestem po badaniach i muszę się pochwalić, że jest wszystko ok.
W przyszłym tygodniu w czwartek jadę do Krakowa na kontrolę mojego serduszka. A w tą sobotę zostałem zaproszony do Poznania przez PBG BASKET POZNAŃ na mecz koszykówki. Wiecie, że to będzie mój pierwszy mecz w życiu. Mama już dzisiaj zastanawia się jak zareaguję. A ja sam tego nie wiem, cieszę się tylko, że długo będę jechał samochodem, bo przecież wszyscy mnie znają z mojego umiłowania do jazdy. Jak wrócę to wszystko Wam opowiem.
Wczoraj byłem w Wydziale Paszportowym i Panie były bardzo zdziwione moim wyglądem, że tak ładnie wyglądam i nie widać po mnie choroby. Super komplement. Jeszcze trochę poćwiczę i dopiero będę chwalony. Już w piątek Pani Ania pochwaliła mnie bo raczkowałem ( co prawda z pomocą) przez cały materac, a dzisiaj Pani Maria tez mnie chwaliła, że ładnie ćwiczę. Muszę się pochwalić, że od wczoraj próbuję sam usiąść z pozycji leżącej. Tylko ta lewa rączka nie chce mi pomagać, ale mama ciągle mówi „lewa ręka” więc może zapamiętam w końcu.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz