piątek, 26 marca 2010

26. marzec 2010

Dawno nic nie napisałem o sobie, ale jakoś ten czas tak szybko leci…

Wróciłem z kolejnego turnusu rehabilitacyjnego i jak zwykle było ciężko ale jestem zadowolony. Jeszcze nie widać efektów, ale u mnie tak jest, że dopiero po jakimś czasie są widoczne małe postępy. Mam nadzieję iż tym razem będzie tak samo. Spotkałem się z moją koleżanką Lenką i nawet zmusiła mnie do chodzenia za rękę po całym domu. Co te kobiety potrafią zdziałać? Nawet za bardzo się nie zmęczyłem. Następnym razem mama zrobi mi zdjęcie to Wam pokażę. Planujemy następny wyjazd w maju, ale zobaczymy jak to wszystko wyjdzie.

Mam ostatnio więcej zajęć, ponieważ mama zapisała mnie na zajęcia metodą ruchu rozwijającego Weroniki Sherborne do szkoły. Na początku nie podobało mi się, było za głośno, dzieci piszczały i skakały, a ja wole spokój. Jednak teraz nie mogę się doczekać następnych zajęć i nawet nie przeszkadza mi tak bardzo krzyk innych dzieci. Te zajęcia mają mi pomóc w przystosowaniu się do pójścia do przedszkola. Ale z tym też jest problem, mam 5 lat i już takich dużych dzieci nie przyjmują, bo mają komplet. I kolejny problem do rozwiązania, a ja tak bardzo chcę iść do dzieci.

Musze Wam powiedzieć, że zostałem objęty pomocą przez Galerię MoonArt.eu. Jest tam praca wystawiona do sprzedania, a pieniążki w części zostaną przekazane na moja rehabilitację. Wszystkich chętnych zapraszam do obejrzenia pracy: www.moonart.eu i ewentualnego zakupu.

A już w kwietniu prawdopodobnie spełni się moje największe marzenie. Jadę do Warszawy…………….

środa, 3 marca 2010

3. marzec 2010

KOCHANY SYNECZKU W DNIU TWOICH 5 URODZIN SKŁADAMY CI ŻYCZENIA

Życzenia są czymś bardzo ważnym
- szczególnie w dniu urodzin.
Tak więc życzymy Ci tyle spokoju,
ile tylko potrzebujesz,
tyle szaleństwa,
aby życie nie wydawało się nudne,
tyle szczęścia,
abyś nie oszalał z nadmiaru,
miłości ponad wszystko,
byś nigdy nie zaznał goryczy,
nie czuł się samotny pośród ludzi,
miał zawsze serce kochające przy sobie
i jasne dni przed sobą
oraz dużo zdrowia i spełnienia najskrytszych marzeń.


Dzisiaj obchodzę swoje urodziny- już piąte. Jak ten czas leci. Mama mówi, że mam ich dużo więcej, po każdej operacji narodziłem się na nowo. Ale od tej daty właśnie wszystko się zaczęło i mam co świętować.

W niedzielę miałem sporo gości, nawet byli niespodziewani. Dostałem dużo prezentów, życzeń, wszyscy byli bardzo mili. Był też tort ze świeczkami, pomyślałem marzenie i udało mi się zdmuchnąć świeczki. Życzenia nie powiedziałem nikomu, to jest moja tajemnica.

Dzisiaj już bez tortu przyjmowałem życzenia i prezenty. Super sprawa mieć urodziny. Szkoda, że tylko raz w roku tak wypada.

W ubiegłym tygodniu byłem przeziębiony i miałem luz z ćwiczeniami. Ale dobre się skończyło i już w niedzielę jadę na turnus rehabilitacyjny. To w sumie już drugi w tym roku. Zobaczymy jak dalej będzie. Czy uda mi się nazbierać na następne turnusy? Bardzo bym chciał, i liczę na Was.
Nadal zwracam się z prośbą o przekazanie mi 1% podatku dochodowego. Wszystkim, którzy już to uczynili bardzo Dziękuję.